JANUSZ KORCZAK O SOBIE
" Mając lat piętnaście wpadłem w szaleństwo, w furię czytania. Świat znikł sprzed oczu, tylko książka istniała …"
" Jestem człowiekiem, którego niewypowiedzianie obchodzą sprawy wychowawcze." " …Jestem nie po to aby mnie kochali i podziwiali, ale po to abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka."
" Ale kocham Wisłę warszawską i oderwany od Warszawy odczuwam żrącą tęsknotę. Warszawa jest moja i ja jestem jej. Powiem więcej: jestem nią."
" Z siłą i mocą poprowadziłem swoje życie, które było na pozór nie uporządkowane, samotne i obce. Za syna wybrałem ideę służenia dziecku i jego sprawie. Na pozór straciłem."
|